Aktualności
powrót do spisu

SPACER ŚLADAMI BOLESŁAWA PRUSA

"Jedyną rzeczywistością, która nie zawodzi i nie kłamie, jest chyba - śmierć".
(Bolesław Prus, Lalka).

Dnia 17. listopada 2018 r. lublinianie zainteresowani postacią Bolesława Prusa mieli okazję i wielką przyjemność odbyć zaduszkowy spacer śladami tego wielkiego pisarza. Sentymentalna przechadzka przygotowana została przez Pana Marcina Fedorowicza we współpracy z wydawnictwem Episteme, reprezentowanym tego dnia przez Panią Paulinę Kowalczyk.

Wielbiciele prozy Bolesława Prusa z pewnością wiedzą, iż w ofercie wydawnictwa Episteme postać pisarza jest szczególnie wyeksponowana dzięki edycji krytycznej jego Dzieł wszystkich. Wydawnictwo jest także zaangażowane w odkrywanie i upamiętnianie lubelskich wątków życia pisarza, a popularyzacja wiedzy o nim odbywa się w atrakcyjny, aktywizujący czytelników sposób, m.in. poprzez konkursy czytelnicze oraz spacery po mieście w rocznicę urodzin pisarza.

Tym razem spacer odbył się alejkami Cmentarza Rzymskokatolickiego przy ul. Lipowej, gdzie spoczywają szczątki wielu postaci, istotnych dla pisarza w kontekście literackim, rodzinnym, edukacyjnym i towarzyskim.


[aby powiększyć zdjęcie, kliknij w miniaturę]

I. WĄTEK LITERACKI

1. Jan Mincel, kupiec i obywatel miasta Lublina, właściciel sklepu galanteryjno-kolonialnego przy Krakowskim Przedmieściu. Pierwowzór Jana Mincla - warszawskiego kupca z Lalki. Sekcja 4c.

II. WĄTEK RODZINNY

1. Leon Głowacki, starszy brat Aleksandra. Sekcja 19b.


2. Anna Jaworowska, Sekcja 7.


3. Franciszka Zagrodzka z Mazurkiewiczów, właścicielka stancji przy ul. Rzeckiej (obecnie ul. Olszewskiej). Związek prawdopodobnie rodzinny. Sekcja 12c.


III. WĄTEK EDUKACYJNY

1. Aleksander Gostkowski, nauczyciel liceum i gimnazjum. Postać szczególnie ważna, ponieważ uczył trygonometrii i algebry, a właśnie przedmioty ścisłe były w centrum zainteresowań młodego Głowackiego. Prus podjął nawet studia na Wydziale Matematyczno-Fizycznym Szkoły Głównej w Warszawie, jednak musiał je przerwać z powodów finansowych. Sekcja 14.


2. Aleksander Tołwiński, nauczyciel gimnazjum. Sekcja 17.


3. Tomasz Mędrkiewicz, nauczyciel języka rosyjskiego w gimnazjum i liceum. Sekcja 1.


IV. WĄTEK TOWARZYSKI

1. Klemens Szaniawski, pisarz pochodzący z Lublina, kolega Głowackiego w Siedlcach, towarzysz w powstaniu i podczas uwięzienia na lubelskim zamku. Relacje koleżenskie pomiędzy pisarzami trwały aż do końca życia Szaniawskiego. Sekcja 11.


2. Gustaw Doliński, doktor medycyny. Kolega z gimnazjum oraz studiów warszawskich. Sekcja 19b.


3. Aleksander Jaworowski, kolega Aleksandra Głowackiego z gimnazjum i czasów studenckich. Sekcja 6.


4. Anastazy Lubomił Suligowski, kolega z gimnazjum i z pól bitewnych. Sekcja 1.


5. Marcjanna Eugenia Boczkowska z Cymanów, córka Jakuba i Wiktorii. Sekcja 14.


6. Grobowiec powstańców styczniowych. Sekcja 9/10.

Aleksander Głowacki w styczniu 1863 r. przyłączył się do powstania przeciwko Imperium Rosyjskiemu. Uczestniczył w działaniach zbrojnych, m.in. w bitwie pod Białką, gdzie został ciężko ranny. W niewoli przebywał dwa razy - w Siedlcach oraz w Lublinie (tu - na zamku i w koszarach świętokrzyskich). W obu przypadkach wydostał się z uwięzienia głównie dzięki staraniom wpływowej ciotki Domiceli. Jego towarzyszy niewoli w koszarach stracono, a ciała pogrzebano w okolicy miejsca rozstrzelania (obecnie ul. Langiewicza, Hotel Asystenta). Dopiero w 1916 r. z inicjatywy Henryka Wiercieńskiego szczątki powstańców zostały ekshumowane i przeniesione do grobowca na terenie cmentarza katolickiego przy ul. Lipowej. Warto pamiętać, że Wiercieński (również powstaniec, pochowany w tymże grobowcu) ma duże zasługi w działaniach na rzecz upamiętnienia postaci Prusa na Lubelszczyźnie.

Dla Prusa okres powstania i niewoli był szczególnie silnym przeżyciem. Po latach komentował, że dawny on został na polu pod Białką, a późniejsze życie to życie pozytywisty - człowieka przekonanego, że walka nie ma sensu, że przynosi tylko ofiarę, straty, natomiast jedyną drogą do podtrzymania polskości jest praca u podstaw, przede wszystkim na rzecz kształcenia.




 

Prelekcja Marcina Fedorowicza w trakcie zaduszkowego spaceru obfitowała w wiele ciekawostek z życia Prusa i zawiązanych z nim postaci. Nie zabrakło także krótkiego przedstawienia historii najstarszej lubelskiej nekropolii. Warto podkreślić, że Pan Marcin prowadzi samodzielne badania nad postacią Prusa, osadzając je na archiwalnych materiałach źródłowych. Można oczekiwać, że wyniki jego pracy będą wkrótce dostępne czytelnikom dzięki wydawnictwu Episteme. Dla osób zainteresowanych cmentarzami Lubelszczyzny z pewnością istotne będą ustalenia Pana Marcina co do pochowanych tu krewnych pisarza. Na cmentarzu przy ul. Lipowej oprócz wymienionego już brata Leona oraz Anny Jaworowskiej i Franciszki Zagrodzkiej spoczywają zmarli ze strony żony Oktawii, natomiast matka Apolonia wraz z siostrami - w Puławach. Te i wiele innych odkryć ma znaleźć się w przygotowywanym właśnie przewodniku.

Czas na publikację opracowania upamiętniającego postać Prusa jest szczególny, ponieważ w zeszłym roku minęła 170. rocznica urodzin pisarza, a w przyszłym roku obchodzona będzie 170. rocznica urodzin jego żony, Oktawii z Trembińskich. Przy tej okazji wydawnictwo Episteme planuje kolejny spacer, tym razem lubelskimi śladami Oktawii. Odbędzie się on w drugiej połowie marca 2019 r. Szczegółowe informacje dostępne będą na stronie oficyny oraz w lokalnych mediach.

Spacer, do którego zaprosiło wydawnictwo Episteme, miał aspekt nie tylko poznawczy, ale również eschatologiczny. Wspominkowa intencja organizatorów była wyrażona poprzez znicze, zapalane na każdym odwiedzanym nagrobku, co w sposób naturalny wpisywało się w polską specyfikę listopadowych modlitw zadusznych.

Uczestnictwo w spacerze było darmowe. Jednocześnie organizatorzy wyrazili pragnienie włączenia się w działania na rzecz ratowania XIX-wiecznych zabytków sztuki sepulkralnej tego cmentarza, będących przecież świadectwem czasów Prusa. Poproszono zatem o dobrowolne datki, a zebraną kwotę w wysokości 282 zł, 5 gr przekazano Społecznemu Komitetowi Odnowy Zabytków Lublina.


Więcej o Społecznym Komitecie Odnowy Zabytków Lublina przeczytasz tutaj
(historia, statut, dane adresowe).

Z podsumowaniem prac wykonanych w ostatnim roku
można zapoznać się tutaj.

Fotorelację w porządku chronologicznym
można zobaczyć tutaj.





"Każdy ptak w górze i każdy człowiek na ziemi wyobraża sobie, że idzie tam, dokąd chce. I dopiero ktoś stojący na boku widzi, że wszystkich razem pcha naprzód jakiś fatalny prąd, mocniejszy od ich przewidywań i pragnień. Może nawet ten sam, który unosi smugę iskier wydmuchniętych przez lokomotywę podczas nocy?... Błyszczą przez mgnienie oka, aby zagasnąć na całą wieczność, i to nazywa się życiem". (Lalka).

"Obojętność dla śmierci jest cechą umysłów dojrzałych, a pociąg do życia wiecznego - zapowiedzią nadchodzącej starości". (Lalka).

"Śmierć tak skandaliczna, a tak pospolita wśród obecnego pokolenia, jest chorobą wynikającą z zaniedbania higieny ducha. Zdrowie ducha wymaga, ażebyśmy równie często myśleli o Bogu i życiu wiecznym jak o jedzeniu i o rozrywkach; a że tego nie robimy, więc zamiera w nas zmysł duchowy i stajemy się gorszymi kalekami niż ślepcy. (...) Dzisiejsza cywilizacja, która zamiast Boga i duszy postawiła pierwiastki chemiczne i siły, wygląda marnie, a może skończyć się bankructwem". (Emancypantki).

"Głupstwo, wszystko głupstwo! (...) Głupstwo całe życie, którego początku nie pamiętamy, a końca nie znamy". (Lalka).

"Ach, gdybym wiedział, że śmierć jest zapomnieniem… A jeżeli nie jest?… Nie, w naturze nie ma miłosierdzia… Czy godzi się w nędzne ludzkie serce wlać bezmiar tęsknoty, a nie dać nawet tej pociechy, że śmierć jest nicością?" (Lalka).

"Przemknął mu przez głowę wyraz: śmierć, i na chwilę uśmiechnął się. Wiedział, że śmierć nie rzuca się na odważnych; staje tylko naprzeciw nich jak zły pies i patrzy zielonymi oczyma: czy nie zmrużą powieki?" (Lalka).

"W naturze nie ma grobów ani śmierci; są różne formy bytu, z których jedne pozwalają nam być chemikami, inne tylko preparatami chemicznymi". (Lalka).