Antoni Zoła
ŚPIEWY ZA ZMARŁYCH W ŹRÓDŁACH FONOGRAFICZNYCH
INSTYTUTU MUZYKOLOGII
KATOLICKIEGO UNIWERSYTETU LUBELSKIEGO
JANA PAWŁA II
Prowadzona od 1970 r. przez pracowników i studentów Instytutu Muzykologii KUL akcja zbierania folkloru religijnego na terenie całego kraju dała efekt w postaci pokaźnego zbioru, którego zawartość wynosi ponad 20 tys. nagranych śpiewów (oczywiście często się powtarzających). Badaniami objęto wszystkie gatunki śpiewów religijnych: zarówno śpiewy kościelne – wykonywane w kościele, bądź też wykazujące powiązania z obrzędami kościelnymi, jak też śpiewy pozakościelne – wykonywane poza kościołem, mające na ogół luźny związek z obrzędowością kościelną. Zbiór jest przechowywany w Archiwum Folkloru Religijnego Instytutu Muzykologii KUL, wraz z pełną dokumentacją źródłową. Należy dodać, ze zbiór jest systematycznie ubogacany przez materiały nagrane w terenie.
Śpiewy za zmarłych stanowią dość pokaźny procent zawartości nagranego materiału. Trudno podać dokładne cyfry, ponieważ pieśni i śpiewy religijne wykazują często daleko idącą wielofunkcyjność, co oznacza, że są wykonywane w różnych sytuacjach, trudno je więc jednoznacznie zakwalifikować do określonej grupy. W oparciu o zebrany materiał można powiedzieć, że w Polsce funkcjonuje około 330 śpiewów za zmarłych, zwanych też czasami pogrzebowymi. Materiał ten jednak jest ogromnie zróżnicowany. Większość z wymienionej liczby śpiewów posiada kilka odmiennych wersji melodycznych, a w wersjach mieści się od kilku do kilkudziesięciu wariantów. Przykładem może być znana powszechnie pieśń Barbaro święta perło Jezusowa, która występuje w ponad stu wariantach. Podobnych przykładów można podać znacznie więcej. Biorąc pod uwagę wielowersyjność i wielowariantowość nagranych w terenie śpiewów można w przybliżeniu przyjąć, że w źródłach fonograficznych IM KUL znajduje się około 2400 przekazów śpiewów za zmarłych.
Na podstawie kartogramu punktów badań można stwierdzić, że śpiewy za zmarłych koncentrują się tylko w niektórych regionach kraju. Ich wyjątkowe nasycenie daje się zauważyć szczególnie w diecezjach: siedleckiej, łomżyńskiej i białostockiej. W regionach zachodnich repertuar śpiewów za zmarłych jest bardzo znany wśród repatriantów, czyli ludności napływowej z dawnych kresów, podczas gdy ludność autochtoniczna wykazuje raczej słabą znajomość tego repertuaru. Podobnie jest również w regionach północno-zachodnich (koszalińskie) i południowo-zachodnich (opolskie). Na pozostałym obszarze kraju znajomość śpiewów za zmarłych jest przeciętna, choć zdarzają się enklawy, w których repertuar ten jest znany i śpiewany.
Znajomość śpiewów za zmarłych wiąże się ze specyficzną obrzędowością, która im towarzyszy. W regionach północno-wschodnich od dawna funkcjonuje obrzęd tzw. „pustych nocy”. Obrzęd ten, nie mający nic wspólnego z oficjalną liturgią, polega na wspólnych nocnym czuwaniu przy zmarłym w domu. W czasie tego czuwania pod kierunkiem „przewodnika pogrzebowego” wykonuje się w sposób zorganizowany bardzo szeroki repertuar śpiewów. Funkcję przewodników pogrzebowych pełnią na ogół mężczyźni obdarzeni nie tylko dobrym głosem, ale i dużą muzykalnością. Od nich zależy dobór repertuaru, kolejność wykonywanych śpiewów, a także sposoby ich wykonywania (np. naprzemiennie: mężczyźni i kobiety po jednej zwrotce). Przewodnik pogrzebowy musi być przygotowany na różne sytuacje, jakie mogą się zdarzyć w czasie obrzędu, np. powinien umieć w razie potrzeby szybko zaimprowizować jakiś śpiew czy modlitwę, albo też przetworzyć już istniejącą formę. Wydaje się, że ogromne bogactwo muzyczne polskich śpiewów za zmarłych zostało w dużym stopniu ukształtowane właśnie dzięki muzycznej inwencji przewodników pogrzebowych.
Repertuar śpiewów za zmarłych ze zbiorów IM KUL nie został jeszcze monograficznie opracowany, stąd trudno omawiać szczegółowe cechy muzyczne tego repertuaru, tym bardziej, że pod względem muzycznym jest on ogromnie zróżnicowany. Można w nim wyróżnić właściwie wszystkie style i formy charakterystyczne dla ludowego śpiewu religijnego, a także te, które czerpią wzorce wprost z kościelnej muzyki liturgicznej. Styl recytatywny reprezentowany jest przede wszystkim przez śpiew modlitw, a także „Ojcze nasz” i „Zdrowaś Maryjo” śpiewanych w czasie różańca za zmarłych. Recytatywy te są oparte na kościelnych tonach oracyjnych, chociaż czasem odbiegają dość zasadniczo od gregoriańskiego modelu. Styl litanijny występuje w litaniach za konających. Styl psalmodyczny spotkać można w wykonywanym w niektórych miejscowościach Officjum za zmarłych. Jest to polskie tłumaczenie łacińskiego officjum zawierające tzw. „ciemną jutrznię” i laudesy. Melodie psalmów oparte na gregoriańskich tonach psalmowych są często wariantowo modyfikowane według lokalnych upodobań wykonawców. Najliczniej reprezentowany jest styl pieśniowy. Pieśni za zmarłych stanowią dwie trzecie nagranego repertuaru. Spotkać tu można zarówno formy najprostsze (jedno-, dwu- i trzyczęściowe), jak i rozbudowane formy wieloczęściowe, będące niekiedy kompilacją kilku form prostych. W melodyce tych pieśni krzyżują się zróżnicowane wpływy: można tu spotkać wpływ monodii średniowiecznej, a także wyraźne wpływy świeckiej muzyki ludowej, archaiczne struktury pentatoniczne oraz kunsztownie rozwinięte XIX-wieczne dur-moll. Podobne zróżnicowanie spotkać można również w innych warstwach muzycznej struktury.
Śpiewy za zmarłych stanowią jeden z najbardziej interesujących gatunków śpiewu religijnego w Polsce. Jest to jednak materiał ciągle mało znany. Szczegółowe badania muzykologiczne powinny wykazać czym jest w polskiej literaturze religijnej repertuar śpiewów za zmarłych i jakie są jego właściwości muzyczne.
Od Administratorki Dormitorium:
Powyższe sprawozdanie Pana dra hab. Antoniego Zoły, prof. KUL, opublikowane zostało w 9/10 tomie „Etnolingwistyki” UMCS rocznika 1997/98. Od tego czasu zbiory śpiewów za zmarłych Archiwum Folkloru Religijnego Instytutu Muzykologii KUL oczywiście znacznie się poszerzyły. W roku 2014 uzyskałam od Pana Profesora informację, iż pod Jego kierunkiem powstaje monografia pieśni za zmarłych.
Niestety dzień 22. stycznia 2015 r. przyniósł bolesną wiadomość o śmierci Pana Profesora. W wieku zaledwie 66 lat odszedł do domu Pana człowiek niezwykle znaczący w środowisku etnomuzykologii oraz muzyki kościelnej.
Biogram naukowy Profesora Antoniego Zoły
[aby się z nim zapoznać, kliknij w brązowy odnośnik]
Osobowość Pana Profesora znakomicie odzwierciedla zaszczytne odznaczenie „Lumen Mundi”, które otrzymał on z rąk Metropolity Lubelskiego Abpa Stanisława Budzika w liturgiczne wspomnienie św. Cecylii AD 2014. Jak uzasadnił Arcybiskup, odznaczenie to było wyrazem uznania „ewangelicznej postawy, dzięki której łatwiej można zrozumieć słowa papieża Franciszka: «wiara nie mieszka w mroku, jest ona światłem dla naszych ciemności»” („Lumen fidei” 4). Odznaczenie było także wyrazem wdzięczności za wieloletnią pracę dydaktyczną, naukową i wydawniczą Profesora.
Dla muzyków kościelnych Lubelszczyzny Pan Profesor był wielkim autorytetem. Wynikało to nie tylko z Jego imponującej wiedzy i umiejętności praktycznych, ale także z niezwykle przyjaznej, wręcz serdecznej postawy wobec spotykanych ludzi. W postawie tej charakterystyczne było zasłuchanie i uważność wobec rozmówcy. Specyfikę posługi organistowskiej znał na wskroś, a w problemach z nią związanych potrafił doradzić przystępnie i przyjacielsko jak brat. Etnomuzykologiczny profil Jego wykształcenia znalazł swój wyraz między innymi w tym, że potrafił się porozumieć z każdym człowiekiem – z wybitnym profesorem i z niewykształconym rolnikiem. Takie podejście wpajał także wychowankom swoją postawą.
Jego szacunek do studentów oraz naukowa samodyscyplina przejawiały się między innymi w znakomitym przygotowaniu do zajęć, które prowadził z pamięci. Był przy tym niezwykle skromnym, dobrym człowiekiem o subtelnej i wrażliwej duszy. R. I. P.
Chrystus Pan jest mój żywot on nagradza hojnie
Temu ja się oddawam umieram spokojnie
Spokojnie odtąd idę do Chrystusa mego
Spodziewam się dostąpić zbawienia wiecznego
Skończyły się juz krzyże i rożne cierpienia
Które miłe mi były dla Jego imienia
Gdy się łamały siły ustawała mowa
Ta myśl ma jedna była te serdeczne słowa
Oddaje grzeszno dusze w pokucie przystojnie
Jezus Maryja Józef ratujcie mnie zbrojnie
Niechaj zasnę szczęśliwie odpuść Boże winy
W którego rządach były mej śmierci terminy
Oto ciało me niosą do grobu ciemnego
A dusza musi stanąć przed Boga sędziego
Musi oddać rachunek życia doczesnego
Co czyniła w swym ciele złego lub dobrego
Boże ojcze dobry sędzio sprawiedliwy
Racz że być mojej duszy nędznej miłościwy
Żegnam cię praco moja moje pomieszkanie
Które miłe mi było z wami obcowanie
Niech w nim święta swoboda panuje i zgoda
A niech się w nim nie stanie żadna zła przygoda
Na mnie wciąż pamiętajcie Jezusa błagajcie
A przykazania święte wiernie zachowajcie
Żegnam cię mój małżonku przejęty żałobo
Ja z Boskiego rozkazu rozłączam się z Tobą
I wy też dziatki moje skończcie narzekanie
Bóg sierot jest obrońcą miejcie w niem ufanie
Płaczcie za grzechy swoje póki tu żyjecie
Bo potem późno płakać gdy oczy zamkniecie
W jakim was wtedy stanie śmierć znajdzie straszliwa
Taka was wieczność czeka zła albo szczęśliwa
Żegnam cię praco moja moje pomieszkanie
Bóg sierot jest obrońcą miejcie w niem ufanie
Amen racz dodać Chryste królujący w niebie
Kończę życia pielgrzymkę przyjmij mnie do siebie
(powyżej: pieśń pogrzebowa ze Zdziłowic koło Janowa Lubelskiego
autorstwa Jana Wnuka - śpiewaka pogrzebowego,
cyt. za: www.teatrnn.pl)